Dzisiaj kolejny czwartek, kawusia na tarasie, pięknie świeci słoneczko i radość w oczach i w sercu. Lubię takie piękne poranki i wtedy nie myślę o chorobach i i takich tam. Teraz od zeszłego tygodnia maluję skrzynki, skrzynie, skrzyneczki. Miałam długą przerwę, i trudno mi było zabrać się do pracy ale już jest, poszło i teraz jestem w swoim zywiole. Dzisiaj pokaże skrzynkę na koperty ślubne i pudełko na obrączki. Zawsze na początku jestem nie zadowolona z mojej pracy ale im szybciej ku końcowi tym piękniej jest i tak samo było tym razem. Pokaże wam jeszcze kilka prac starych można tak powiedzieć. Nie wiem czy pamiętacie ale w zeszłym roku dałam do komisu moje prace i komis zaplanował a prace nie wszystkie do mnie wróciły. To już był ostatni raz ze dałam się namówić na komis. Ale dosyć gadania teraz wy opowiadajcie co u was słychać. Dziękuję wszystkim zagladajacym do mnie i tym stałym bywalcom i tym nowym. Obiecuję jak się wyrobię z czasem i malunkami to i do was będę zaglądala . Myślę że już wkrótce.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
Herbaciarka, 9 komór
Osłonki na kwiatka.
Ta skrzynia będzie za chwilę malowana.
Kupilam sobie jakiś czas temu pościel w łowieckie wzory,
a teraz lampę.
W zeszłym tygodniu u sąsiada paliło się w nocy.
Praktycznie spalił się dom. Jest nam przykro że tak się stało
