Tutaj kupisz moje rękodieło

wtorek, 25 kwietnia 2017

Kufer na biżuterię.

Witajcie


Zaczynam po woli malować i kończyć zamówienia z przed świat.  Jeśli chodzi o farby na okiennice to już wiem jakie powinny być.  Mam trzy typy,  z trzech firm,  flugger, tiukkrila,  i nowa farba,  w tym roku na rynku garden ale z Altaxsa. Dzisiaj pokaże wam jaka pomalowalam skrzynkę na biżuterię  o wymiarach 30cm x20cmx14cm.  Jest z drewna malowana całkowicie ręcznie,  w moje ulubione kwiaty.  Muszę pochwalić się prezentem który dostałam na święta od Dusi z bloga syndrom domowej kury.  Dusie wszyscy znaja i kochają.  Pozdrawiam serdecznie i dziękuję że jesteście.
Miłego dnia.







czwartek, 20 kwietnia 2017

Kawusia u Zosi.

Witajcie

Ostatnio kawusia nie jest zbyt regularnie ale tak jakoś wychodzi.  Nie umiem się zebrać w całość po tym szpitalu. Jestem taka jakaś słaba  wszyscy mi mówią że potrzeba czasu.  Ja to wiem ale nie mam tej werwy i tak jakoś sił, a dużo malunkow na mnie czeka.  Będę malowala okiennice i przygotowuje się do tego ale mam mały problem może któraś z was mi doradzi, pomoże.  Wiadomo okiennice to musi być lakier dobry i odporny na warunki atmosferyczne, słońce.  Jest
taka farba akrylowa z firmy flugger,  i tikkurili.    Okiennice będą niebieskie a kwiaty nie mogę akrylowa malować bo na te lakiery nie daje się bezbarwny lakierów,  więc i kwiaty muszę pomalować ta sama emalia,  lub farba akrylowa,  z kolei inne tańsze farby akrylowe nie wiem jakie są odporne na warunki atmosferyczne. Jeśli chodzi o cenę
tańsze to złudzenie bo jak zaczęłam przeliczyć to wszystko mniej więcej cenowo jest podobne.  Jedynie różnica jest taka że nie z każdej firmy można kupić małe ilości w puszkach. Pokazała się na rynku  nowość z firmy  Altax Garden, farby akrylowe wodne i w dodatku w pięknych kolorach ,  czy słyszeliście może jakieś opinie.  A poza tym nie wiem co wybrać emalie, czy akrylowe. Bez pędzla nie da się wytrzymać to i zaczęłam malować.  Pogoda też jest przygnebiajaca no i trzeba jeszcze palić w kominku.  Dzisiaj pierwszy raz wyszłam na dwór a właściwie wyjechałem samochodem sama bez męskiej obstawy.
No cóż staram się na samodzielne spacery.  Jest mi ciężko chodzić ale mam nadzieję że to w końcu minie i będę żyła normalnie,  na normalnych obrotach. Czekam na wasze rady i opinie na temat tych okiennic.










Już kolejny rok w wielka sobotę,  oprócz święcenia pokarmów,  my przygotowujemy poczęstunek dla mieszkańców przy kapliczce,  bo jak co roku to ksiądz proboszcz przyjeżdża świecić nasze pokarmy.
Nasza wieś zaczyna tętnic życiem i tworzyć jedna wielka rodzinę.  Jestem z tego dumna że tak się dzieje.








Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dziękuję że do mnie zagladacie,  dziękuje że jesteście. Miłego popołudnia życzę wszystkim.

sobota, 15 kwietnia 2017

Życzenia





Ciepłych i pełnych radości Świąt Wielkiej Nocy,
przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością.
Pełnego koszyczka i wspaniałych chwil z najbliższymi!
Radosnych Świąt! życzy wam Zosia.
Dziękuję że jesteście!!!





Pozdrawiam serdecznie Zosia. 

czwartek, 6 kwietnia 2017

Kawusia u Zosi, już jestem z Wami.

Witam serdecznie

Nie było mnie chwilę, nie będę się usprawiedliwiać,  po prostu powiem co się ze mną  działo. Od pół roku źle się czułam, byłam słaba, ręka mnie bolała,  ale oczywiście malunki były bo jakże ja bym odmówiła,  nie potrafię. Termin do szpitala miałam wyznaczony na marzec więc tej wersji się trzymałam i chociaż by się waliło ,paliło to ja czekałam na termin. Jestem raczej odważna kobietą ale tym razem bałam się tego szpitala i do tego złe przeczucia miałam, okazuje się że nie bez przyczyny, 
Zawsze od zawsze choruje na serce, i poszłam tylko na rutynowe badanie , koronografię, miałam mieć jedna a wyszło że miałam dwie koronografie i ostry zawał serca, ale na szczęście wszystko się skończyło dobrze. Teraz chwila na regenerację i dalsze leczenie. 

Moje obawy i strach przed tym zabiegiem doprowadziły do tego że przed pójściem do szpitala musiałam wszystkie zamówienia zrealizować bo jakże bym mogła powiedzieć że nie pomaluję. To nie ja Zosia. Jedno teraz wiem muszę zwolnić obroty przynajmniej na jakiś czas.  To tyle u mnie się działo  i aż tyle.  Wracamy do czwartkowych spotkań, pokaże Wam prace które ostatnio malowałam choć nie wszystkich zdjęcia zrobiłam a szkoda. Dziewczyny na warsztatach poradziły sobie rewelacyjnie tak piękne stworzyły palmy wielkanocne, jestem z nich dumna bo po części to mój pomysł a one go zrealizowały.
Zapraszam na wspólną kawusi na która czekałam z utęsknieniem.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wszystkiego dobrego i zdrówka.





























                                                       Quilling  w moim wydaniu.





Palmy wielkanocne robione przez mieszkanki wsi Trzebyczka.






Miłego dnia.!!!