Witam serdecznie:)
Dzisiaj byłam na zakupach, później bejcowanie, aż w końcu to co najbardziej lubię przerywniki, wtedy ponosi mnie fantazja i szaleje z farbami na całego.
Czekam aż zabejcowane rzeczy wyschną. W końcu skończyłam pudełko na długopisy malować. Pudełko to prezent dla męża , postawi sobie na biurku. Czasami robię mu takie niespodzianki. Oczywiście na pudełku się nie skończyło więc w ruch poszły łyżki i deseczka. Dzisiaj mój nastrój był szalony zobaczcie sami.
Jeszcze pokażę Wam skrzynię która czeka w kolejce na pomalowanie, kolor to fiolet śliwka coś koło tego.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za mile słówka Zosia.
Cudne te drewniane łyzki ,zresztą wszystko sliczne ,masz talent :)
OdpowiedzUsuńPięknie to ozdabiasz pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu końcowego skrzynki.Pudełeczko dla męża piękne,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy, prawdziwe cudeńka!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle się rozszalałaś, aż miło popatrzeć. Pięknie Ci to wychodzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSame śliczności :))) Fiolecik uroczy ciekawa jestem co też na nim wyczarujesz :)))
OdpowiedzUsuńŚliczności !!! :D Aż się w te ponure dni weselej robi :)
OdpowiedzUsuń