Tydzień u mnie zaczął się bardzo intensywnie i tak będzie przez minimum 2 miesiące. Przyjechali do mnie górale i zaczęła się wielka budowa. Będę teraz miała mniej czasu na moje przyjemności i pisanie, zaglądanie do Was. Wybaczcie mi jak będę wpadała tylko na chwilkę. Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu wiosna przyjdzie na dobre bo ten śnieg, przy budowie robi się błoto.
A co u Was słychać? Kawusia obowiązkowo w czwartki.
Zapraszam częstujcie się kawusią, torcik i ciasteczka..
To jest mój taras aktualnie
To jest przed samym wejściem do domu
A to jest widok z okna kuchennego, moja trawka ratunku!!!Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałego tygodnia Zosia.
Ta zima chyba wszystkim krzyżuje plany i zamierzenia.Tak jest i ze mną, cały marzec nie mogliśmy podjąć pracy i realizować zlecenia.W kwietniu tak mi się wszystko spiętrzy ,że nie będę wiedzieć jak się nazywam.Patrząc na zdjęcia, to u Ciebie jest mało a praktycznie nie ma śniegu.U mnie leży z 10 cm.Fakt remont czy pracownicy w domu to wielkie wyzwanie ale później będzie pięknie i będziesz nam serwować kawkę z tarasu a za dzisiejszą bardzo dziękuję.Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję, że wpadłaś i za słowa pocieszenia. Również pozdrawiam cieplutko i słonecznie.
UsuńMelduję się czwartkowo,ja dziś też szybciutko,bo zaraz lecę do pracy.U mnie też po kolana śniegu,a mróz dzisiejszy aż 17 stopni.Za to świeci słoneczko,a jak Tobie będzie smutno to zapal stroik ode mnie i od razu będzie Ci raźniej na duchu przy tym remontowo-budowlanym bałaganie.Buziaki na cały tydzień:))
OdpowiedzUsuńDanusiu zrobię tak jak mówisz. Już paliłam stroiczek. Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńKawusi nie odmawiam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Oleńko dziękuję że wpadłaś. Prezencik już przygotowany do wysłania, dzisiaj jadę na pocztę. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńKawy nigdy nie odmawiam zwłaszcza rano.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAgatko jak miło że wpadłaś. Dzisiaj jadę na pocztę wysłać do Ciebie prezencik. Pozdrawiam.
UsuńTrawnik odrośnie :), wyobrażam sobie Twoje zadowolenie z każdego zakończonego etapu :))
OdpowiedzUsuńWitam Cię Gosiu i dziękuję że wpadłaś. Gosiu dzisiaj wysyłam do Ciebie prezencik. Trochę długo to trwa ale musicie mnie kochane dziewczynki zrozumieć. Pozdrawiam Zosia.
UsuńWitam wszystkie Panie na czwartkowej kawuni u Zosi.Z wielką przyjemnością się poczęstuję.A budowa..nie zazdroszczę,ale potem...piękny taras,trawniczek,kwiaty,teraz już zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńSuper jesteś, dzięki za pocieszenie i za odwiedziny. Pozdrawiam.
UsuńWitaj Zosiu. Remontu nie zazdroszczę ale potem będzie pięknie. U mnie poniekąd podobnie. W dzielnicy doprowadzają kanalizację i właśnie dotarli do naszej działki. Wokół zwały błota, ciężki sprzęt i dziury. Masakra! A latem zrujnują mi podwórko i będzie nowa robota. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wspaniałą kawusie i torcik.
OdpowiedzUsuńElu ale później będzie pięknie. Pozdrawiam Zosia.
Usuńu mnie też zima w pełni, dzisiaj rano było tylko -10 stopni niczym na wschodzie a mieszkam na zachodzie Polski i powinno być cieplej;
OdpowiedzUsuńale pychotki u Ciebie i kawusia hmm nie sposób odmówić;
taras u mnie też czeka na swoją kolej do zrobienia - na razie prowizorka
ale da rade posiedzieć
pozdrawiam cieplutko - góroli tyż hej
Dzięki za pozdrowienia, górali też pozdrowię. Dziękuję i bardzo się cieszę że wpadłaś na kawusie. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWitaj Zosiu:) Jaką wspaniałą kawusię i słodkości nam dzisiaj przygotowałaś:) Z przyjemnością się częstuję:) Remont to ciężka sprawa, ale efekty końcowe na pewno będą zachwycające:) I gdzie ta wiosna? U mnie dzisiaj pięknie sypie śnieg... Mam wrażenie, ze w tym roku wiosna coś się ociąga:) Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu że wpadłaś. Pozdrawiam.
UsuńNie zazdroszczę tej budowy ,u mnie od poniedziałku też będzie się działo w temacie okołobudowlanym ;)Pyszne słodkości,szkoda,że rzuciłam i słodycze i kawkę;)
OdpowiedzUsuńElu dziękuję że wpadłaś. Zazdroszczę Ci że potrafiłaś rzucić słodycze, Ja codziennie obiecuję i nic z tego nie wychodzi, wszystkie kiecki na styk. Pozdrawiam Zosia.
UsuńNa kawce nie może mnie zabraknąć:) A remont, to fakt masę bałaganu, hałasu, ale potem jakie efekty:)
OdpowiedzUsuńNo oczywiście jak by to było bez Ciebie. Ja też odpisuję dopiero dzisiaj bo wczoraj to był tak zwariowany dzień, że hej. Ale dzisiaj wyjeżdżają i dwa dni dla siebie. Pozdrawiam.
UsuńTorcik i kawusia pięknie wyglądają. Torcikiem z wielką przyjemnością się poczęstuję. Remont jakoś wytrzymasz, ale potem będzie radość....
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu i cieszę się że przyszłaś na torcik i kawusie. Pozdrawiam.
UsuńOj błoto, błoto:) ale za to później będzie cudownie! będziesz myślała, marzyła jak taras urządzić...wiem coś o tym:)
OdpowiedzUsuńKawka była wyśmienita i torcik również, do następnego...
Ja też tak myślę, że trzeba to wszystko wytrzymać. Czas tak szybko upływa że ani się nie obrócę i będzie po wszystkim. Pozdrawiam.
UsuńMniam słodkości ;) Niestety nie lubimy remontów, ale jak później przyjemnie mieszkać w ładnym otoczeniu. I ja rozpoczynam wielkie remonty, potem przeprowadzka i aż się boję, ale i cieszę zarazem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na moim blogu
Najważniejsze być pozytywnie nastawionym i wszystko lepiej się znosi. Dziękuję że mnie odwiedziłaś i dziękuję że zostałaś na dłużej.Pozdrawiam serdecznie.
Usuń