środa, 7 sierpnia 2013
Prawidła w nowym ubranku.
Witam serdecznie:))
Uwielbiam robić sobie przerywniki jak maluję. Są to zazwyczaj jakieś stare rzeczy, którym Ja nadaję nowe życie a właściwie przedłużam im życie o kolejne lata w użytkowaniu. Znalazłam na stryszku stare prawidła. Dostałam je kiedyś od kolegi. Leżały a czasami były używane do moich butów. Teraz nie będą zapomniane lecz na widocznym miejscu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo cienia i wytrwałości i siły przetrwania tego upału.
Dla mnie upał zaczyna być nie do zniesienia. Moje serducho daje o sobie znać. W sobotę i niedzielę jadę do Żarek Letnisko tam będziemy ze Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych wystawiać nasze prace. Trzymajcie kciuki żebym wytrzymała ten upał i sprzedała trochę prac.
Dziękuję za odwiedziny i wspaniałe komentarze. Wybaczcie że mało ostatnio komentuję ale zaglądam i zapewniam że jestem na bieżąco.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moje prawidła leżą i czekają na lepsze czasy:))
OdpowiedzUsuńUpał mi osobiście nie przeszkadza.Lubię ciepło:)i jakoś daję radę:)pozdrawiam i chłodu Ci życzę:)))
W niedzielę będzie chłodniej. A ja uwielbiam upały. Owocnego handlu Ci życzę Zosiu, pa, pa.
OdpowiedzUsuńŁadniejszych nie widziałam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚliczności:) Oczywiście bedę trzymać kciuki, również za ochłodzenie:)
OdpowiedzUsuńNo bomba, prosto powiedziawszy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne :):):)
OdpowiedzUsuńSzkoda byłoby taki "przerywnik" schować w butach :))
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego pobytu w nieco lepszej pogodzie :)
Pozdrawiam