Oj ostatnio to się opuszczam i nie potrafię dojść do bloga by napisać post. Ciągle jakieś wyzwania, spotkania, itp.
Czasu ciągle brakuje a do tego przygotowania do kolejnych jarmarków. W kwietniu będę w Gliwicach na Jarmarku Wielkanocnym, który będzie trwał aż 3 dni. Zapisałam się trochę z niepewnością czy dobrze zrobiłam. Okaże się po Jarmarku. Ale dość pisania. Dzisiaj przygotowałam Wam do pokazania wózek dla lalki. Jest zupełnie inny niż te co do tej pory malowała. Jest masywniejszy, nadaje się jako pchacz i do tego ma kółka na grubych oponach i hamulce, doskonały dla dzieci które zaczynają dopiero chodzić i nie do zdarcia. W wolnych chwilach a może inaczej w przerwach między jednym malunkiem a drugim powstają woreczki zapachowe, lub jak kto woli na inne drobiazgi. Są dwóch wersjach, z zapachem lawendy lub woreczki bez zapachu.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny Zosia.
Zosiu, piszę szybciutko, bo za chwilę jadę do mojej mamy. Napisz koniecznie, kiedy będziesz w Gliwicach, tam mam jeszcze bliżej, 25 minut jazdy samochodem. Wózek dla lalek - przeslodki, woreczki także. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńBasiu będę 4 do 6 kwietnia na pasażu w C.H. Arena w Gliwicach.
UsuńPozdrawiam
Super, to przyjedziemy. Napiszę Ci dokładnie kiedy.
UsuńPrzepiękny!!! Woreczki również :)
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne, a kogucik najpiękniejszy. :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny jest ten wózeczek, jak z bajki! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńtakim wozkiem to ja sama bym sie chetnie pobawila ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te klimaty!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo piekny ten wózek ! Jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńśliczne prace. Wózeczek rewelacja, a woreczki urocze.
OdpowiedzUsuńDo tego wózeczka tylko małego kierowcy potrzeba - ciekawe czy chłopcom też przypadłby do gustu, bo kogucik na pewno :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zosieńko PRZEPIĘKNE !!!!!!!
OdpowiedzUsuń