Kiermasz Wielkanocny w Łazach był bardzo udany choć nie było z byt ciepło. Były wszystkie Panie ze Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych "Kulturniak. Był konkurs na ciasto Mazurek Wielkanocny i konkurs jaja Wielkanocnego. Oczywiście mnie nie mogło zabraknąć w komisji wybierania najładniejszego i najsmaczniejszego mazurka wielkanocnego. Wszystkie mazurki były piękne i smaczne, trudny wybór ale daliśmy radę.
Panie ze Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych " Kulturniak"
Przy tej fontannie staliśmy i był szum jak nad morzem.
Jajo wielkanocne I miejsce
Mazurek Wielkanocny I miejsce
Pozdrawiam i lecę sprzątać bo to już ostatni dzwonek. Pogoda beznadziejna ale tylko do jutra a później słonko i ciepło ma być.
Dziękuję za odwiedziny Zosia
Fajny taki kiermasz oby był dobry w zarobku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle super doznania!
OdpowiedzUsuńFajny , fajny :)), sama się zastanawiam nad takim stoiskiem :)) ale brak mi odwagi :(( zwłaszcza jak napatrzę się na cudeńka Zosi.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie na rozgrzewkę :)). Bogusia
Bogusiu na początku jest trudno i stresująco. Najtrudniejszy pierwszy raz a potem z górki.
Usuńpozdrawiam
Jak zrobię ten pierwszy krok to dowiesz się pierwsza:)). Długo pracowałam jako przedstawiciel handlowy to może pod tym względem nie będzie najgorzej ale Ty tworzysz takie cudeńka więc z czym ja do ludzi ?? :)))))). Buziaki za zachętę jak będę miała z czymś problem to zgłoszę się do Ciebie :))
UsuńPrzepiękne miałaś stoisko Zosiu same cudeńka :) Oj zazdroszczę próbowania smakołyków ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
Fajny kiermasz:)))a u nas w tym roku nie było wogóle kiermaszu:)))
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że impreza sie udała. Mazurek śliczny a pisanka - rewelacyjna! Pozdrawiam cieplutko Zosiu!
OdpowiedzUsuńGdy przeczytałam pierwsze zdanie, coś mi piknęło w serduchu, że w mojej miejscowości był kiermasz świąteczny, a ja o tym nie wiedziałam! Czytając dalej i patrząc na zdjęcia z ulgą odetchnęłam, że to nie w moich Łazach kiermasz się odbył. Ale i tak żal, że nie mogłam być, pooglądać, kupić...
OdpowiedzUsuńPrzykro mi że to nie w Twoich Łazach ale kto wie może i do Ciebie lub okolić zawitam bo ze mnie zrobiła się podróżniczka. Pozdrawiam
UsuńPewnie wymarzłaś Zosiu. Jednak frajda też na pewno była. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuń