Tutaj kupisz moje rękodieło

czwartek, 7 lipca 2016

Kawusia u Zosi.

Witam serdecznie






Jak zwykle nie wiem od czego zacząć. Więc zaczynamy od łyku kawusi i opowiadam  a potem z wieka uwagą  i skupieniem będę Was słuchała. Już w krotce będę miała dużo pracy ale to u mnie nie nowość. Będę malowała trzy skrzynie posagowe i na tym ma  się nie skończy. Planowałam cały lipiec urlop od wszystkiego to znaczy nie miałam malować no cóż dzisiaj jest 7 a ja ciągle coś pędzlem dziergam, a to dla przyjemności a to na prośbę. Jest trudno iść na emeryturze na urlop, emeryci mnie doskonale rozumieją. A Wy kobitki pracujące cieszcie się że pracujecie i chodzicie na planowane urlopy bo jak będziecie na emeryturze to czasu nie będzie na nic.
 Już  wkrótce  z moją księżniczka no i dorastających księciem spędzę parę chwil. Książę zaczyna chodzić a ma zaledwie 11 miesięcy, zdolny po babuni, zawsze tak jest że nasze wnuki mają urodę babć i wszystkie pozytywne cechy, ha,ha.
Dzisiaj pokaże wam jaki powstał komplet ślubny. Jestem z tego kompletu bardzo zadowolona ale był wykonany na specjalne zamówienie. Jest bardzo elegancki ale zarazem skromny.
Na wieku i połowie skrzynki jest wykonany wzór konturówka perłową reszta w kolorze bieli i całość przewiązana łososiowa wstążką, wnętrze skrzynki i pudełka na obrączki jest w kolorze łososiowym. Całość jest nawiązaniem do zaproszenia młodej pary i dodatków weselnych które będą w kolorze łososiowym. 








  Pozdrawiam serdecznie i dziękuję że o mnie nie zapominacie. Dziękuję że jesteście.
Miłego dnia życzę wszystkim.

15 komentarzy:

  1. Piękny komplet ślubny... życzę wielu miłych chwil...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w moich skromnych progach. Dziękuję za odwiedziny i miło mi że zostałaś moją obserwatorką. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Śliczny, Zosiu, ten komplet. U mnie cały czas gwar i tak zostanie do połowy sierpnia, potem moze złapię kilka chwil.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie przygotowania do wesela, emocja i zakupy by dostojnie się zaprezentować. Danusiu dziękuję że mnie odwiedziłaś. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Piękny zestaw, delikatny i elegancki : ) Gdy praca jest pasją to trudno bez niej żyć. Miłych chwil z wnukami życzę. Ja oczekuję na przyjście na świat mojego pierwszego wnuczątka, ciekawe co odziedziczy po babci :) : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana czy odziedziczy czy nie odziedziczy będziesz mówiła że wszystko ma po babci. ha,ha i mało tego będziesz szalała bez granic i pozwalała na wszystko. Ja mam już dwójkę a teraz czekam na kolejnego. Jestem taka szczęśliwa że je mam, a jak nie widzę albo nie słyszę przez kilka dni to brakuje mi ich. Mówią że wnuki kocha się inaczej niż dzieci i to jest prawda. Pozdrawiam i dziękuję że wpadłaś na kawusię.

      Usuń
  4. Witaj Zosiu łyknę kawusi bo akurat wróciłam z zakupów i mam chwilkę czasu na drugą kawusię. Mam to szczęście, że jestem na planowanym urlopie bo jeszcze pracuję zawodowo. Pracy to my kobiety zawsze będziemy miały. Tak już jest. Ja nigdy się nie nudzę mam swoją pasję. Robię swoje prace i szukam nowych inspiracji (bez końca). Lubię do Ciebie zaglądać. Do miłego
    spotkania w następny czwartek- pa pa

    OdpowiedzUsuń
  5. Co się nie udało wczoraj udało się dziś i to rankiem,więc przychodzę z kawusią:)))przepiękny ten ślubny komplet:))a coś o byciu emerytem wiem,ale ja z tych nie pracujących tylko delektujących się wolnością:)a to co sobie tam haftuję czy dziergam to tylko moja pasja nie przymus:)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Komplecik bardzo mi się podoba.Jest delikatny i pięknie wykonany.
    Też jestem emerytką i nieraz brakuje czasu.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zosiu tylko usiąść i kawkę popijać :) Przepiękny komplecik stworzyłaś :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny komplet. U Ciebie zawsze miło przy kawie usiąść.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po prostu wowwwwwwwwww!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna skrzynia posagowa i dodatki weselne Zosiu. Potwierdzam,że na emeryturze jest mało czasu,nie wierzyłam w to, kiedy mnie uprzedzano. Pierwszy miesiąc faktycznie odpoczywałam, nadrabiałam lektury, fryzjera, lekarza itp. Potem obowiązków przybyło, ale nawet przez chwilę nie zatęskniłam za pracą zawodową, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zosiu droga, dawno mnie nie było. A u Ciebie nadal piękne rękodzieła. :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń