Nie było mnie chwilę, nie będę się usprawiedliwiać, po prostu powiem co się ze mną działo. Od pół roku źle się czułam, byłam słaba, ręka mnie bolała, ale oczywiście malunki były bo jakże ja bym odmówiła, nie potrafię. Termin do szpitala miałam wyznaczony na marzec więc tej wersji się trzymałam i chociaż by się waliło ,paliło to ja czekałam na termin. Jestem raczej odważna kobietą ale tym razem bałam się tego szpitala i do tego złe przeczucia miałam, okazuje się że nie bez przyczyny,
Zawsze od zawsze choruje na serce, i poszłam tylko na rutynowe badanie , koronografię, miałam mieć jedna a wyszło że miałam dwie koronografie i ostry zawał serca, ale na szczęście wszystko się skończyło dobrze. Teraz chwila na regenerację i dalsze leczenie.
Moje obawy i strach przed tym zabiegiem doprowadziły do tego że przed pójściem do szpitala musiałam wszystkie zamówienia zrealizować bo jakże bym mogła powiedzieć że nie pomaluję. To nie ja Zosia. Jedno teraz wiem muszę zwolnić obroty przynajmniej na jakiś czas. To tyle u mnie się działo i aż tyle. Wracamy do czwartkowych spotkań, pokaże Wam prace które ostatnio malowałam choć nie wszystkich zdjęcia zrobiłam a szkoda. Dziewczyny na warsztatach poradziły sobie rewelacyjnie tak piękne stworzyły palmy wielkanocne, jestem z nich dumna bo po części to mój pomysł a one go zrealizowały.
Zapraszam na wspólną kawusi na która czekałam z utęsknieniem.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wszystkiego dobrego i zdrówka.
Quilling w moim wydaniu.
Palmy wielkanocne robione przez mieszkanki wsi Trzebyczka.
Miłego dnia.!!!
Koniecznie Zosiu musisz zwolnić i zadbać o swoje zdrowie. ..bo mamy je tylko jedno. Ja tez jestem przed wizytą i zabiegiem w szpitalu i staram się nie myśleć o tym....no jak trzeba to trzeba. Ale dobrze ze juz w domku jesteś:-) Życzę dużo zdrówka i dużo optymizmu:-)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są cudowne. Ponieważ jestem folkowo zakręcona to tym bardziej nie mogę się napatrzeć na te piękne wzory:-)
Siedzę i patrze jak sroka w złotko:-):-):-)
Dziękuję za kawusie z przyjemnością wypiję w rąk pięknym otoczeniu;-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńZdrówka!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńAle pomysłowo, kolorowo i bardzo apetycznie u Ciebie :) Fajny blog, dużo inspiracji, już obserwuję więc na pewno będę tutaj często zaglądać :) Zapraszam też do siebie, na:
OdpowiedzUsuńmikaglo.blogspot.com
Pozdrawiam
Dziękuję za to że się rozgościłaś. Pozdrawiam serdecznie,
UsuńZosiu tak nie wolno musisz dbać o siebie !!! i zwolnić tempa a przede wszystkim nauczyć się odmawiać z zamówieniami:)
OdpowiedzUsuńZosiu przede wszystkim dbaj o zdrowie bo ma się jedno!!!!!!A prace przepiękne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrowia i jeszcze raz zdrowia życzę : ) Dbaj o siebie każdego dnia. Same piękności nam dziś pokazujesz.
OdpowiedzUsuńKochana Zosiu przykro mi z powodu Twojej zapaści zdrowotnej.Cieszę si z Tobą ,że tak dobrze się skończyło.Pilnuj siebie i nie daj się chorobie, trzymam kciuki. Pozdrawiam bardzo cieplutko
OdpowiedzUsuńMiło, że już jesteś, ale po Twoich pięknych pracach widać, że co za dużo to nie zdrowo :) Dbaj o siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Oj Zosiu,no to mnie zmartwiłaś:(zdrówka Ci życzę i radzę dać sobie odpocząć:))buziaczki posyłam:)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! Odpoczywaj i kuruj się. Prace prześliczne :)
OdpowiedzUsuńZosiu... jak najwięcej zdrówka! Wszystkie prace jak zawsze przepiękne <3
OdpowiedzUsuńDroga Zosiu, powoli nieśmiało wracam do blogosfery.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowia kochana i naucz się mówić NIE...
Zadzwonię, tylko że nie jestem jeszcze gotowa do rozmowy.
Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz popatrzę na te wszystkie cacka.