Tutaj kupisz moje rękodieło

czwartek, 14 lutego 2013

Kawusia u Zosi.

Witam serdecznie:))



Bardzo fajną rzeczą było by co czwartek się spotykać u mnie na kawusi. Szkoda że wirtualnie bo każda z nas mieszka z pewnością daleko,ale nigdy nie ma rzeczy nie możliwych. Wszystko się może zdarzyć jeśli bardzo się tego chce. Kto wie ?
Dzisiaj wypijmy kawusię u mnie . Co prawda nie pomyślałam bo dzisiaj dzień szczególny Walentynkowy powinnyśmy poświęcić czas naszym ukochanym panom. Ja co prawda z mężem nie obchodzimy tego święta, ale prezenty przyjmuję.  Jeszcze w zeszłym roku nie pomyślałaby że będzie u mnie kawusia na blogu. A dzisiaj stawiam. To dowód, że wszystko jest możliwe. Zapraszam częstujcie się.









 Pozdrawiam gorąco Zosia.

34 komentarze:

  1. Wow ! Kawką się częstuję a ciasto musi poczekać bo właśnie zaczęłam swój post na słodycze :)...To prawda Zosiu w wirtualnym świecie wszystko jest możliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałaby Was dziewczyny bliżej poznać. Hmm nie wiedziałam, że to takie trudne zacząć rozmowę. Może tak na imię to wiecie jak mam, mieszka nie daleko Katowic, jestem na emeryturze, maluję. Nie mam na nic czasu. Kiedyś ja spotykałam koleżanki na emeryturze i mówiły że nie mają czasu. To tak chłodnym okiem na nie patrzyłam. Teraz doskonale je rozumiem. Mam wnusię do której też od czasu do czasu jadę bo córka pracuje. I jak ma na rano no cóż trzeba pomóc. Właśnie byłam teraz 5 razy pod rząd u niej. Jestem wykończona. Przecież też wychowałam dwójkę dzieci, no tak ale byłam młodsza nie da się ukryć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach,jakie pyszności:))Jakie fajne wzorki na tych kawkach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje Zosiu ,kawke chetnie z Toba wypije i ciasteczka skosztuje.
    Widze ,ze droga do Ciebie nie taka znowu daleka.
    Bywam w Katowicach czasem ,tam mieszka syn z rodzina.
    A wnusie mam dwie jedna to juz uczennica 3 klasy,a druga malenka bo urodzila sie w Boze Narodzenie.
    Czwartkowe kawki u Ciebie to super pomysł.
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę to może być całkiem możliwe takie spotkanie. Już jesteśmy dwie. Pozdrawiam i dziękuję, że wpadłaś.

      Usuń
  5. Ja nie mam jeszcze wnuczek ani wnuków ale niebawem urodzi przyjaciółka mojej córki dziecko, więc dla mnie to będzie taka przyszywana wnusia. Czekam z utęsknieniem bo bardzo lubię małe dzieci. Ja mieszkam w Warszawie a Katowice są mi zupełnie obce, byłam kilka razy ale tylko przejazdem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trochę daleko, ale Ja czasami jestem w Warszawie, jak mąż ma coś do załatwienia w Warszawie to jadę z nim do towarzystwa. Pozdrawiam Zosia.

      Usuń
  6. Witam serdecznie:) To wspaniały pomysł z kawusią u Zosi:) Czuje się zaproszona:) I teraz mam dylemat, którą kawusię wybrać, gdyż tak pięknie je zaserwowałaś:) Dopiero wczoraj odkryłam Twojego bloga, jednak Twoje prace mnie urzekły i mam zamiar częściej Cię odwiedzać. Do Katowic mam niezły kawał drogi, ale dzięki temu, że mamy internet możemy tutaj wspólnie miło spędzać czas i dzielić się naszymi pomysłami:) Dziękuję za miłe słowa na moim blogu:) Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu to cudownie, że odkrywamy się. Ja też byłam u Ciebie, ale na krotko. Ale jak tak z Tobą rozmawiam to mam wrażenie jak bym Ciebie znała już od dawna. Pozdrawiam cieplutko Zosia

      Usuń
  7. Witam Cię Zosieńko,ja też poczęstuję się kawką ,a i ciasta nie odmówię.Pozdrawiam Cię cieplutko i walentynkowo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję, że wpadłaś, bardzo mnie cieszy Twoja wizyta. Pozdrawiam cieplutko Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Melduję się na czwartkowej kawce:) Ciasteczko wygląda bardzo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuj,że wpadłaś Weronka. Chcę Ci powiedzieć, moja córka ma na imię Weronika. Wszyscy Jej mówią Wercia. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostaję stałym bywalcem czwartkowych kawek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko Zosia

      Usuń
  12. Witaj Zosiu. Ja też będę wpadać na kawkę i plotki. Dziś przyniosłam winko (własnej roboty). Wyczarowałaś takie kawusie, że żal ruszać, a ciasto wygląda bardzo apetycznie. Muszę Ci powiedzieć, że jestem bardzo blisko, choć nie wiem dokładnie w którą stronę od Katowic mieszkasz. Ja mieszkam w Jaworznie a w Katowicach pracuję. Więc nie zdziw się jak w pewien czwartek zapukam naprawdę. Nie jestem jeszcze na emeryturze ale dzieci mam dorosłe i samodzielne. Na wnuki narazie czekam. Resztę plotek opowiem następnym razem. Dziekuję za kawkę i uciekam, bo czas goni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pięknie, to jesteś trzecią osobą, która mieszka nie daleko mnie. Mieszkam kolo Dąbrowy Górniczej, wioska nazywa się Trzebyczka, zapraszam.
      To jest cudowne. Ja robię pyszne nalewki. W zeszłym roku robiłam z mirabelek. Chętnie Was kochane dziewczyny poczęstuję. Całuję Zosia.

      Usuń
  13. Jako,że często tu zaglądam, to na kawusię z chęcią się wproszę, jeśli jeszcze coś zostało:-)
    Ja mam na imię Iwona, mieszkam na Dolnym Śląsku- w Głogowie.
    Swoją blogową przygodę rozpoczęłam w styczniu i bardzo fajne zajęcie to jest, bo jak ,,buszuję,, w necie, to na nic twórczego nie mam czasu. Uzależniam się:-) Rodzinka się skarży, że nie mam dla nich czasu, więc lecę już.
    Miło było, sedecznie pozdrawiam. Do nasępnego razu. Pa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko dzięki,że wpadłaś. U mnie to samo wszyscy nie zadowolenie tylko ja jestem szczęśliwa bo na reszcie robię to co lubię i o czym marzyłam. Pozdrawiam cieplutko Zosia.

      Usuń
  14. Mniam:) Zosiu gratuluję finału!!!! szkoda tylko że nie zainteresowano się chociaż jednym z trzech blogów rękodzielników ....<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, czuję trochę się zawiedziona, nie dlatego że ja nie jestem w tej trójce, ale dlatego że chyba żadną z nas nie brali pod uwagę.
      Byłam prawie pewna że któraś z nas wejdzie do czołówki. Szkoda, ale nie to jest najważniejsze. Ja czuję się i tak wygrana bo przez ten miesiąc poznałam taki ogrom ludzi i to jest najwspanialsze. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję że wpadłaś.

      Usuń
  15. Tak podane kawki to mistrzostwo świata,do tego jeszcze to cudnie wyglądające ciasto...żyć nie umierać.Zosiu tez wyznaję tę maksymę chcieć to znaczy móc, i nie wiadomo co nam życie przyniesie. Mówią jeszcze góra z górą a człowiek z człowiekiem więc kto wie.Kawka pyszna nie wspomnę już o cieście.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję, że mnie odwiedziłaś:))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. I w czwartek można poplotkować, a do tego przy tak zastawionym stole. Przyniosłam porto z orzechów - pierwszy raz robiłam, ale koleżanki mówią, że takie "babskie" to chyba po kieliszeczku nie zaszkodzi:)
    w Katowicach czasem bywam - mieszkam w Zielonej Górze to troszkę daleko, ale jak jest autostrada to wszędzie blisko. Wnuków nie mam bo moje dziecię ma dopiero 13 lat, ale to chyba nie szkodzi bo wiek mam już słuszny - tak to jest jak za pewne sprawy człowiek zabiera się dość późno hihi. Cieszę się na to spotkanie i pozdrawiam walentynkowo:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak bywasz w Katowicach to super. Myślę że będziemy mogły o spotkaniu pomyśleć. Lubię porto. dziękuję pyszne. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę że wpadłaś. Również pozdrawiam i ślę całuski.

      Usuń
  18. kAWUNIA WYGLĄDA PYSZNIE CIACHO BARDZO SMAKOWICIE CHĘTNIE SIĘ POCZĘSTUJE DROGA zOSIU.pOZDRAWIAM BARDZO CIEPLUTKO I ŻYCZE MIŁEGO ODPOCZYNKU,BUZIAKI Z OKAZJI wALENTYNEK.BUŚKA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że wpadłaś. Również życzę miłego odpoczynki i ślę buziaki.

      Usuń
  19. Witam Zosiu. Też chętnie się wproszę na kawusię. Tylko trudny wybór.Jestem już emerytką i mieszkam niedaleko Katowic w kierunku Mikołowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereniu dziękuję że wstąpiłaś na kawusię. Tak jak Ja jesteś emerytką więc narzekasz na brak czasu. Ja ciągle jestem zagoniona a do tego jeszcze ten komputer, chyba się uzależniłam. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  20. Kawy nie odmawiam , a wygląda na przepyszną więc jestem pozdrawiam walentynkowo Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusiu ja również pozdrawiam walentynkowo, dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  21. oczywiście się spóźniłam na tę kawusię ale pozwolisz Zosia że sobie wybiorę jedną pomimo spóźnienia,wyglądają tak apetycznie że, aż nie ludzko można się poślinić,pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń