Witam serdecznie:))
Kolejny jarmark mam za sobą. Było bardzo fajnie ale zimno. Najważniejsze że nie padał deszcz.
Miałam bardzo miłą niespodziankę, podeszła do mnie pani i powiedziała że jest ze świata blogowego.
Sprawiła mi tym wielką radość i jest już drugą osobą z blogowego świata, którą osobiście poznałam.
Ta Pani to Ilonka z bloga moja zagroda i ja. Jak będziecie miały chwilę to zajrzyjcie do niej fajnego prowadzi bloga.
Teraz kilka fotek z jarmarku, które zrobiła i oczywiście z Ilonką blogową.
Pozdrawiam serdecznie dziękuję za odwiedziny i mam prośbę jak zaglądacie zostawiajcie ślad że byłyście to i ja zaglądnę do Was.
Witaj ranny ptaszku. Skąd TY bierzesz tę energię?
OdpowiedzUsuńWitaj kochana Danusiu. Nie wiem skąd ale dzisiaj zadałam sobie pytanie dlaczego tak tyram. Przecież jestem na emeryturze i mogłabym leżeć brzuchem do góry. Dzisiaj wszystko mnie boli począwszy od nóg i tak dalej. A ja znowu kombinuję i cieszę się na sobotę i niedzielę bo czeka mnie Myszków. Tam jadę z dziewczynami ze Stowarzyszenia.
UsuńWczoraj bardzo zmarzłam bo nie doświadczona takimi wojażami ubrałam się na letniaka, a oczywiście nie pomyślałam że z naszą pogodą to jak wielkim garncu raz zimno że nie da się wytrzymać raz gorąco że też się nie da wytrzymać. Ale warto było. Poznałam dziewczynę z kolejnego bloga, odwiedziła mnie przyjaciółka, która mieszka w pobliżu i poznałam kolejnych wspaniałych ludzi. Dla takich chwil warto właśnie żyć i się męczyć
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaki Zosia.
Witaj ja też jestem tego zdania , że dla takich chwil warto prowadzić bloga, jestem pewna że nie raz się na takich imprezach spotkamy :)
OdpowiedzUsuńUściski ślę .
Ilona
Ilonko jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i bardzo się cieszę że Cię poznałam. Pozdrawiam i przesyłam całuski Zosia.
UsuńZosiu może i nam kiedyś będzie dane się spotkać ,czego Tobie i sobie bardzo mocno życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka jak zawsze zostawiam:)
Danusiu ja również bym chciałabym się spotkać z Tobą. Kto wie może mamy w gwiazdach zapisane spotkanie. A tym czasem posyłam całuski i pozdrawiam Zosia.
UsuńNajważniejsze że to co robisz sprawia Tobie radość.Działaj kochana tak dalej bo warto.Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńWidzę że jarmarki Ci sprzyjają:)))Pozdrawiam i powodzenia życzę
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego jarmarku:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne to wszystko! Zapraszam do mnie : pomyslklaudii.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńMój blog : http://dabu-blog.blogspot.com/
Widziałam Cie Zosiu u koleżanki na blogu który polecasz (wczoraj)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz, szkoda tylko , że zimno było....
pozdrawiam
pa pa
Cudowności :-)
OdpowiedzUsuńKolorowo u Ciebie Zosiu,tak wesoło.Takie wydarzenia zapadają w pamięć, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj :( Ja niestety nie mogłam pojawić się na jarmarku bo maleństwo nam się nieco pochorowało,a z noworodkami tak to czasem bywa,a miałam ochotę pojechać jeszcze na krówkę milke z drugą córcią do Bytomia(moje miasto się przytula)-bo w sumie moja rodzinka to tak sobie w tygodniu wędruje - troszkę Będzin,troszkę Bytom,Katowice,Piekary....ale nici....
OdpowiedzUsuńWeekend w domku,ale jak tylko cosik w okolicy będzie pod koniec lipca to na pewno potupniemy cała rodzinką :)
twoje prace są wspaniałe i najważniejsze, to robić to,co sie lubi, co sprawia nam przyjemność-jak ktoś kiedyś powiedział:rób to co lubisz a nie będziesz odczuwał,że pracujesz :)
Mój kącik dopiero powstaje,i może kiedyś ktoś też zajrzy i uchyli drzwiczki by podejrzeć co powstaje pod osłona nocy???
Piękny jarmark super masz stoisko oj jest co podziwiać :))
OdpowiedzUsuńZosiu, dziękuję za odwiedziny :) Troszkę się u Ciebie tutaj porozglądałam i bardzo mi się spodobało - tak radośnie, kolorowo.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam,że w sobotę i niedzielę będziesz w Myszkowie - ja tam mieszkam! Ale mam zaplanowany wyjazd :( Szkoda, że okazja na poznanie się minie, ale będą następne, bo jak się zorientowałam, to działasz w pobliżu :)
Ja będę we Wrocławiu na III DLWC, fajna impreza.
Szkoda że Cię nie będzie. Ale mam nadzieję że się spotkamy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i już pędzę do Ciebie Zosia.