Witam serdecznie:))
Tydzień minął bardzo szybko. Napięty i ciągle zajęć mnóstwo a czasu co raj mniej. Byłam w poniedziałek u mojej księżniczki Alicji. Bo babcia nowoczesna ale nie do końca jak trzeba pomóc to nie ma gadania lecę do mojej Alicji jak na skrzydłach. Piesek przyzwyczaił się do nas bardzo szybko, zaakceptowała go Lara i mam nadzieję że nie jest zazdrosna bo ona siedzi w kojcu ,tylko spacery na smyczy musi biedaczka jeszcze trochę wytrzymać bo ogrodzenie jest ale jeszcze ni zamknięte. Próbowałam ją wypuszczać ale ona lata po całej wsi i ja się martwię i ludzie się boją. A jak ją wołam to dostaje małpiego rozumu przylatuje ale z daleka popatrz i znowu leci. Tak jest przez cały dzień a ja siedzę i czekam aż paniusia wróci na wieczór z kuloną głową i potulna jak baranek ale to dopiero wieczorem.a on chodzi jak panisko przy mojej nodze. Zawołam to nie ma gadania zaraz jest przy nodze. Mam nadzieję że jest dobrze ułożony i będzie pociechą dla całej rodziny. A przytulanka z niego nie samowita.Chyba się we mnie zakochał z wzajemnością.
Na moim tarasie już mam kącik zagospodarowany i można go używać. Obiecał mąż że do końca tygodnia będę na stałe mogła się wprowadzić ze stołami i kwiatami.
Wczoraj pierwszy raz leżałam na tarasie i robiłam nic. Byłam w tak błogim stanie że nic ani nikt nie mógł tego stanu przerwać. Przyjemność i rozkosz z leniuchowania czerpałam.
Zapraszam na kawusię i owoce. Nie upiekłam ciasta bo w moim domu wszyscy prowadzą dietkę.
Postanowienia bardzo ambitne ale na jak długo to zobaczymy.
Serduszko z malinek z mojego ogrodu dla Was w podzięce za to że takie piękne komentarze piszecie i zaglądacie do mnie.
Dostałam od męża piękną hortensję. Tak od po prostu że jestem. Lubi mi robić takie prezenty.
A to już obiecany spacer po mojej wiosce. Droga do lasu
Stary dąb na kończącej się drodze do naszej wsi.
Widok z drogi do mojego domu. Teraz wyobraźcie sobie że ja to raz w tygodniu koszę.
Moja Larunia w kojcu.
No zobaczcie czyż nie panisko usłuchane. Marzy mi się żeby i Lara leżała obok niego.
Dziennie wychodząc z nią na spacer mówię do niej jak będziesz słuchała to też tak będziesz leżała.
Na razie nie próbuję ją wypuszczać bo boję się że i jego sprowadzi na złą drogę i będą się włóczyć po wsi razem.
Widać cząstkę mojego leżaka na którym wczoraj leżałam i delektowałam się robieniem nic.
A to już widoki z mojego tarasu. Z tej strony też trzeba kosić ale to kosi syn.
Mężowi nie wolno kosić bo on kosi do zera że ziemię widać. A Ja lubię
patrzeć i delektować się moją piękną trawką skoszoną na dywanik i
zielona jak soczysty szczypioreczek.
Nie byłabym sobą gdybym Wam nie pokazał to co namalowałam w tym tygodniu
Folkowe skrzynki kaszubskie.
Pozdrawiam Wszystkich i mam nadzieję że kawusia smakowała i nie zanudziłam
Folkowe skrzynki kaszubskie.
Ta pierwsza na schodach.
Pozdrawiam Wszystkich i mam nadzieję że kawusia smakowała i nie zanudziłam
Was fotkami Zosia
dobrze widzę? kawusia mrożona? chętnie bym się skusiła
OdpowiedzUsuńwidoki masz przepiękne, aż chciałoby się tak pospacerować
no i skrzyneczki są przecudowne
Dziękuję że wpadłaś na kawusię.
UsuńPozdrawiam Zosia
Witaj Zosiu. Podoba mi się pomysł z owocami. Najlepsze są takie prosto z krzaczka i w dodatku samo zdrowie. Mieszkasz w pięknej okolicy, ładne zdjęcia. Trawka rzeczywiście bardzo elegancka. U nas pogoda dopisuje wiec codziennie po pracy mogę poszaleć w ogrodzie i nacieszyć oczy. Mam nadzieję, że to piękne lato nas nie opuści zbyt szybko. Skrzyneczki jak zwykle urocze. Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńEwuniu dziękuję za chwilę spędzoną w moim towarzystwie, że znalazłaś chwilę dla mnie. Jak pomyślę że ja nie muszę już pracować to mam totalny odlot ze szczęścia. A pomyśleć że tak się wahałam z odejściem z pracy. Myślałam że jak przestanę pracować to wszystkie ważne rzeczy mnie ominą i starością się okryję. A tu masz światowa kobitka ze mnie nie mam czasu na nic a w zaufaniu powiem Ci że ten komputer to totalny pożeracz czasu. Dziwiłam się mojej córce jak to może być a sama teraz wpadłam w ten stan uzależnienia.
UsuńPozdrawiam i ściska gorąco Zosia.
I ja skuszę się na malinki, u mnie są ale póżne i owocują do samych
OdpowiedzUsuńprzymrozków;
śliczna hortensja - chociaż za nimi nie przepadam ale Twoja ma piękny kolor;
a Lara na pewno już jest zazdrosna że miejsce koło panci zajęła
inna piesa a ona siedzi w kojcu - a zwierzaki też są zazdrosne i to bardzo.
Moja Grecia też taka "powsinoga" a teraz szczególnie musimy jej pilnować aby nie było potomstwa :)
z koszeniem trawy podobnie jak u nas , tylko że kosi ją tylko mąż
zaczyna w poniedziałek a kończy w w piątek :)))- ale ... zachciało się wsi więc nie ma zmiłuj :D
pozdrawiam serdecznie
Dzięki że wpadłaś. Wczoraj lenistwo a dzisiaj totalny brak czasu.
UsuńPozdrawiam Zosia.
Skrzyneczki są urocze, piesek świetnie się jak widać, u Ciebie czuje.Jak to dobrze,że już ma wokół siebie ludzi,którzy go nie zdradzą.Buziaczki przesyłam i leniuchuj sobie patrząc na takie piękne widoki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny Zosia.
UsuńWitam.Mieszkasz w pięknej okolicy i dużo przestrzeni.Piesek już się zadomowił.Dzięki za kawkę i malinki. Skrzyneczki jak zwykle piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję za miłe towarzystwo. Pozdrawiam
UsuńPozdrawiam mojego psiaczka:-)
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję i również pozdrawiam.
UsuńCzęstuje się kawusią.Piękne masz widoki z tarasu.Nowy piesek prześliczny.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję że znalazłaś dla mnie chwilkę.
UsuńSkrzyneczki są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
Witam, dziękuję za odwiedziny i już biegnę zobaczyć kto w moje skromne progi zawitał. Pozdrawiam Zosia.
UsuńOglądając tak cudne zdjęcia czas mija szybko!
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w mojej rozdawajce!
Ja również dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam
UsuńDzięki za miłe widoki, śliczne psy, smaczne malinki i łyk kawusi:)
OdpowiedzUsuńa hortensja przeurocza
pozdrawiam Ciebie Zosiu i Twojego męża
pa pa
Tereniu dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam
UsuńJestem i ja , żal pominąć , a picie kaweczki w pięknej scenerii i miłym towarzystwie to zaszczyt i wspaniale spędzony czas - hortensja urocza ,a skrzynki już znasz moje zdanie wyjątkowe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusia dziękuję za mile spędzony czas. Pozdrawiam Zosia.
UsuńI ja chętnie sie przyłączę, chociaż o tej wieczorowej porze to już może nie na kawusię, bo nie zdrowo, lecz malinkę skosztuję:) Urocze masz psiaczki, a widoki z tarasu godne pozazdroszczenia:) Tam naprawdę można poleniuchować i czasami oczywiście wskazane jest takie oderwanie się od szarej codzienności:) Skrzyneczki pieknie się prezentują:) Pozdrowienia przesyłam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńWidoki piękne masz Zosia,niestety na kawkę nie dałam rady zajrzeć bo dziś miałam urwanie głowy z różnymi sprawami ale może innym razem zdążę,skrzyneczki bardzo ładne,trawa super widać że panujesz nad sytuacją ;-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Tereniu że znalazłaś dla mnie chwilę. Pozdrawiam.
UsuńOj Zosiu:)ja znowu po kolacji wpadam:)))jak zwykle spóźniona ,ale zalatana jestem,a jeszcze rodzinka się zapowiedziała z wizytą:)))pozdrawiam cieplutko i miłego robienia nic:)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo że znalazłaś dla mnie chwilę. Pozdrawiam.
UsuńSliczny teren u Ciebie Zosiu:) Lara jest bardzo powabna i w oczach ma rozrabianie, jest piękna ,jak rasowa "kobieta"!, a nowy piesio w pysku ma dobroć i to jest to:) Masz cudną parę psiaków!
OdpowiedzUsuńCo do koszenia działki, to wiem co to znaczy bo ja mam hektar do wykoszenia:) Pozdrawiam...
To się doskonale rozumiemy. Jeśli Ty hektar obrabiasz to jestem godna podziwu. Też mam ponad hektar ale część stoi odłogiem. Ale jak budowaliśmy dom to mąż chciał daleko od drogi. No i masz babo placek. A ja teraz koszę bo mi trawka po mojemu by nie rosła. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny Zosia.
Usuń