Dzisiaj byłam w sklepie i nie mogłam się oprzeć żółtym jaskrom i pelargoniom. Co prawda są jeszcze drogie kwiaty ale była bym chora jak bym sobie przynajmniej trzy skrzyneczki nie wypełniła kwiatami. Okazuje się że mojej nowej zielonej skrzyneczce nie koniecznie muszą być zioła. Pięknie wyglądają żółte jaskry. Na razie skrzyneczki są w domu i czekają na wyjście. Górale robią taras i mam nadzieję że za dwa tygodnie wszystkie skrzyneczki będą stały na wyznaczonych dla nich miejscach. Nie mogę się doczekać końcowego efektu i Wy na pewno też.
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia. Dzięki za odwiedziny i za piękne komentarze Zosia.
Ja też kocham kwiaty i też kupuję zawsze wcześnie.Ty kupiłaś śliczne jaskry!
OdpowiedzUsuńDoskonały duet kwiaty i Twoje skrzynki, pozdarwiam
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać końcowego efektu,jak kwiaty wyjdą na piękny taras:)
OdpowiedzUsuńja też nie mogę się oprzeć temu szału na kwiaty o tej porze roku,ale za to potem całe lato nas cieszą
OdpowiedzUsuńPiękne skrzyneczki z pięknymi kwiatami! Czekam na fotkę jak już będą na tarasie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zosiu pięknie kwiatki się prezentują w tych Twoich cudownych skrzyneczkach,pozdrawiam "_
OdpowiedzUsuńPiękne skrzyneczki.Uwielbiam ludowe akcenty.Pozdrawiam i będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńDoczekały się skrzyneczki kwiecia, jeszcze tylko taras i kawusia na świeżym powietrzu - ależ będzie smakować:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zosiu te skrzynki i bez kwiatów są ozdobą - śliczne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń