Miałam pracowity tydzień ale ja to lubię a w szczególności moje malunki. Co prawda nie wyrabiam się ale trudno kolejka nie pomalowanych rzeczy rośnie i ta nieszczęsna skrzynia, którą nie mogę skończyć malować. Nie miałam w tygodniu żadnych wpadek, upadków i telefon na miejscu. Kręci się i tak właśnie ma być. W niedzielę jadę na Jarmark do Szczekocin, w zeszył roku też tam byłam. Dzisiaj żadnych malunków do pokazanie nie mam bo komplecik, który malowałam pokażę dopiero jak się znajdzie u właścicieli. Dzisiaj wysyłka, jest to a właściwie sa to skrzynia na wełnę, pudełko na druty,2 pudełka na szydełka i skrzynia na kwiaty, ale Was denerwuje co ale zapewniam że są superowe mnie się podobają a jak mnie się podobają to jest dobrze. Poczęstuję dzisiaj Was spacerkiem po moim ogródku. Zapraszam
Opowiadajcie co u Was się dzieje i czy też macie ciągle tyle pracy. Czasami narzekam że jestem zmęczona albo że mam dużo pracy to mi mówią że po co ja to robię zamiast siedzieć na emeryturze i nic nie robić. Ale ja jak się urodziła to miałam zapisane pracuśi tak już chyba zostanie.
Dostałam w prezencie od mojego mężusia na imieniny parasol ogrodowy. Teraz mogę siedzieć i słoneczko mi nie zaszkodzi.
Ławka czeka na nowe ubranko a mam trzy takie ławki.
Kupiłam kwietnik z opony nawet fajny.
To ja z moim lubym w przyszłej starości ale coś tu nie pasuje bo na drutach nie umiem robić i powinnam mieć w ręku paletę z farbami i pędzel.
\
Max dorobił się legowiska teraz jest zadowolony i ja też.
Bardzo ładnie się bawią i nawet zaczęli z jednej michy jeść.
Tylko Max to taki chytrus na jedzenie i muszę uważać bo zjada swoje i Lary.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego i słonecznego dnia Zosia.
Ja zwykle podziwiam Zosiu za energię. Pięknie u Ciebie, a z kawką poczekam, bo zaraz wpadnie Ataboh. Podrap pieski za uszkiem.
OdpowiedzUsuńDziękuje Danusiu za odwiedziny. Psiaki podrapię i siebie też . Pozdrawiam słonecznie z mojej wisi.
Usuńnie wisi tylko wsi. hi,hi
UsuńZosiu , ale ten stół masz boski. Skąd taki?
UsuńDostałam w prezencie jak odchodziłam na emeryturę od moich pracowników. Wiesz piękny prezent ile kroć zasiadam przy nim wspominam swoje piękne chwile w pracy. Kochałam swoja pracę choć nie była moim marzeniem. Miałam 200 panów, którzy mnie adorowali bo byłam jena a ich tylu no i chyba byłam dobra planistką bo do dzisiejszego dnia dzwonią i pytają o zdrówko.
UsuńBardzo ładnie wygląda po prostu ślicznie.Buziaki
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńJestem siadam na tarasie i kaweczkę poproszę [ z mlekiem] ha ha - pięknie w Twoim raju, pięknie a ta Twoja Chata coś wspaniałego, taras odjazdowy,pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTwój ogród jest cudowny:)))oglądam i napatrzeć się nie mogę:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMaxiu będzie łasuch!!!!!!
OdpowiedzUsuńA Ty się ciesz, że masz zbyt na swoje piękne prace!
Na psie zabawy to mogłabym się patrzyć bez końca! Telewizja nie potrzebna:) Twoje pupile bardzo zaprzyjaźnione:) Cudne wyglądają w tej zabawie. Lara śliczna dziewczyna, Max będzie się do niej zalecał:))) Zosiu, jaki masz rozległy ogród! i śliczny dom z bali, prawdziwie góralski! Przysiądę na tarasiku pod parasolem i wypiję z Tobą kawkę:) Uściski!
OdpowiedzUsuńOj Ty Pracusiu! Ciągle cudne rzeczy robisz. Ogród prześliczny. Mam nadzieje, że wreszcie go zobaczę i przycupniemy razem... Piję szybko kawusię, której nie powinnam pić ( dieta) i pędzę do obowiązków. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńZosiu:))pięknie u Ciebie:)))psiaki radosne,kwiaty kwitną:))kiedy Ty masz czas się tym cieszyć?pracusiu:)))u mnie robótkowa stagnacja:)ale jestem trochę wytłumaczona,bo mam imprezę w domu do której się przygotowuję:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzecudnie u Ciebie :) ogród piękny a dom mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuń