Witam serdecznie.
Nareszcie mogę Was zaprosić na taras.
A to moje trzy aniołeczki, cudne i słodkie jak malinka.
Zobowiązałam się do tylu obowiązków że ciężko mam zdążyć z wszystkim. Przepraszam że nie było w zeszłym tygodniu kawusi ale jak się zorientować to był już piątek, więc możecie sobie wyobrazić jak bardzo jestem zagoniona. Mam nadzieję że to się zmieni i że moja systematyczność wróci i już nie zawiodę Was. Po mimo moich braków na blogu odwiedzacie mnie i za to bardzo dziękuję. Te obowiązki ktore mam to są nie dlatego że muszę to robić ale bardzo tego chcę.
W głowie co chwila nowe pomysły a czasu tyle ile zawsze, Nasza wieś tętni życiem jest super z czego jestem bardzo zadowolona,Jeśli macie ochotę to czasami zaglądnijcie na naszego fb. na naszą wieś. zapraszam serdecznie. https://www.facebook.com/trzebyczka/
W tym roku również będziemy darły pierze, gąski rosną.
W sobotę pierwszy raz robiłyśmy bramę, zastawę bo wesele we wsi było. Nasza Sabinka, koleżanka z warsztatów żeniła syna, ach co to był za ślub ha, ha.
Terenia zadbała o to by skubanie pierza na jesień było.
Pozdrawiam serdecznie Zosia.
Twoje aniołeczki są niezwykle promienne :).
OdpowiedzUsuńGosiu dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam
UsuńAniołeczeki do schrupania ;-)
OdpowiedzUsuńA Ty - Zosiu kochana - dbaj o siebie i rób tylko tyle, ile dajesz radę. Nic na siłę, bo zdrówko najważniejsze :-)
Iwonko masz rację tak będę robiła. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny,Pozdrawiam
Usuńaniołeczki radosne i taras przyjemny; z chęcią się rozgoszczę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Witaj, dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam
UsuńŚliczne Twoje aniołki niech zdrowo rosną i będą babci pomagać.
OdpowiedzUsuńMałe gąski są takie milusie. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo sympatyczne aniołeczki babci:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZosiu, Twoje hafty malowane są prześliczne!
OdpowiedzUsuńA aniołeczki? Pewna byłam, że jesteś ich MAMĄ;)
A co do darcia pierza - obawiam się, że to jak wyrywanie włosów ludziom?
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki że mi schlebiasz ale to wnuki, wiek już taki dojrzały mam. A co do darcia to owszem wyrywa się im pierze ale my jak skubiemy to jest już w workach a gąski w zamrażalniku czekają na przyrządzenie z nich pysznego dnia. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
UsuńZosiu Twoje Aniołki prześliczne. Ciszcie się Nimi.
OdpowiedzUsuńMoc buziaków!