Witam serdecznie:))
Nie było mnie kilka dni. No cóż wnusia i leń mnie totalnie opanowały.
Już kolejny czwartek i kolejny tydzień minął. Tydzień minął mi w cudownym towarzystwie, Alicja była u mnie chociaż pogoda była nie najlepsza ale bawiłyśmy się od rana do wieczora. Pędzle były głęboko schowane. Alicja pojechała a ja po święcie biorę się do pracy. Malować będę zaległości, które czekają na swoją kolejkę.
Opowiadajcie co u Was się działo.
Bawiłyśmy się i przymierzały sukienki.
Tych skrzyń już dawno nie ma u mnie cieszą inne oczęta ale ciągle wracam do zdjęć.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Zosia.