Tutaj kupisz moje rękodieło

czwartek, 13 listopada 2014

Kawusia u Zosi.

Witam serdecznie:))

Oj bardzo miałam pracowity tydzień. Musiałam jechać po skrzynie posagowe do Zakopanego. Ciągle coś maluję no i na dodatek muszę na określony termin pomalować skrzynię posagową. Ale wiecie i mnie znacie nie spocznę dopóki nie pomaluję. Chodzę bardzo późno spać i wstaję wcześnie rano. Jestem zmęczona ale już widać efekt mojej pracy i jestem zadowolona bo na początku stresowałam się. Tak już u mnie jest najpierw mały str esik a potem zadowolenie.
Przepraszam wszystkich że nie zaglądam do Was ale nie mam na to już czasu, obiecuję że odrobię zaległości. Dzisiaj mam kolejną wizytę u dietetyczki i też jestem zadowolona, bo jeszcze chwila i do mojej skrzyni posagowej zaproszę kilka osób i się wszyscy zmieścimy hi,hi.
Miałam problem z moimi pisakami, Lara ostatnio ciągle uciekała nie wiem co się dzieje ale ze sobą brała Maxsa. Jak jechaliśmy do Zakopanego uciekły ale nie szukałam bo zawsze wieczorem wracały a tym razem było inaczej Maxsia znaleźliśmy koło lasu a Lary nie i nie ma jej do dzisiejszej pory, Mam nadzieje że wróci.
Zapraszam na kawusię.
 Dzisiaj tak pięknie świeci słonko że pozwoliłam sobie na wypicie kawy na tarasie i Was również zapraszam na taras. 
To cudownie że tak długo można się cieszyć piękną słoneczną pogodą.
Już połowa listopada a słoneczko ciągle się do nas uśmiecha. Ja również się uśmiecham do Was i życzę pięknego słonecznego dnia.








                                      A to moje kolejne bluzeczki i ozdoby świąteczne.





Zapraszam do mnie  
www.galeriazosi.pl

Pozdrawiam Zosia.

13 komentarzy:

  1. Masz piękny taras! Piękne bluzeczki, pięknie tu u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusisz i kusisz łakociami, nawet nalewka się znalazła. Uroczy aniołek i ptaszek, mam nadzieje, że sunia się odnajdzie, przecież coraz chłodniej.Pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki za Larę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze pięknie, słodko, kolorowo i nawet koronkowy akcent się znalazł ku mojej uciesze ;)
    słońca przez cały dzień, miesiąc, aż do wiosny :) a potem od nowa :)
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. konik mnie zaczarował, a skrzynie to pamiętam, na strychu w rodzinnym domu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Anioły, ptaszki, koniki- same cudowności...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana ale cudowności , aniołek świetny , ptaszor wow, a sunia wróci - gdzie jej będzie lepiej jak u Ciebie ,ściskam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  7. już na FB wypiłam dziś z tobą kawkę Zosiu - aniołek jest cudowny i wszystko inne - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  8. Zosiu, gratuluję diety, chętnie wejdę z Tobą do skrzyni:) Kawusia na tarasie to coś! Wiesz Zosiu, ja mam taki sam komplet filiżanek do kawy i dzbanek? Tylko w jasnym kolorze. Dostałam w prezencie ślubnym, ile to lat temu było? Nie wiem:)
    Szkoda mi Twojej psiny. Mam nadzieję, że wróci. Oby się nie błąkała po okolicy, ja zawsze przeżywam takie sprawy. U nas na wsi pojawiają się takie biedaki. Sama zebrałam trzy.
    Buziak.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj pracowita jesteś Zosiu! Mam nadzieję, że psinka wróci.
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  10. ♥•(¯`♥´¯)DZIEŃ
    (¯`•´¯)♥•´DOBRY
    •♥.,.•´WITAM
    ڿڰۣ¸♥ CIEPLUTKO

    Dzień jest szary
    i ponury.
    Zamiast słońca
    Smutne chmury.
    Mimo wszystko życzę
    ------------- udanego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. same piękności poczyniłaś:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Przy tak pięknie nakrytym stole kawa smakuje wyśmienicie:)))piękne prace jak zawsze:)))Pozdrawiam serdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie dotarłam w czwartek, więc jestem dzisiaj. Widzę Zosiu, że sporo nowego u Ciebie. Takiego malowanego anioła widzę pierwszy raz i bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że psinka wróciła? Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń