Kolejne skrzynki na kwiaty powstają. No i oczywiście musiałam sobie zrobić mały przerywnik w malowaniu skrzynek. Pomalowałam tenisówki,które nie dawno kupiłam i czekały na swoja kolejkę.
W tych tenisówkach pojadę na Jarmark Folkowy. A ostatnio nogi mnie bolą więc będą w sam raz, wygodne i bardzo kolorowe.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję kochani że mnie odwiedzacie i miłe komentarze zostawiacie.
Skrzynki piękne, jak zawsze, a tenisówki rewelacja. Też chcę takie :-) jakimi farbami malowałaś? proszę zdradź, obiecuję, że tylko dla siebie spróbuję zrobić :-)
OdpowiedzUsuńJak tylko dla siebie to Ci powiem farby do tkanin ciemnych. Pozdrawiam
UsuńWielkie dzięki :-)
UsuńZosiu jesteś niesamowita- strach Ciebie wpuścić do domu pomalujesz wszystko haha, super wyszły Ci te cichobiegi , a jak by co to mój rozmiar 38 - hihi, ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńDusia to masz taki rozmiar jak ja,jak mi się znudzą to Ci podeśle hi,hi. Pozdrawiam Zosia.
UsuńAle odjazdowe te tenisówki:)))
OdpowiedzUsuńJak tu pieknie..zostaję tu i sie rozgaszczam:):)
OdpowiedzUsuń